Korumpuj kogo się da i dawał łapówki komu się da i gdzie się da. Nie dajesz łapówek, to ledwo zipiesz prowadząc jakiś mały biznes albo chodzisz do pracy do supermarketu. Przegrywasz przetargi. Ludzi na stanowiskach i urzędów łatwo kupić. Mają kłopoty z sumieniem. Nawet nie ma co rozszerzać tego wątku.
Fałszywe komplementy. Sukces to są znajomości, ale te znajomości trzeba jakoś utrzymać. Komplementuj ludzi, choćby wyglądali jak małpy z zoo. Bycie szczerym... Takim to można być dla biedaków, bo ich ma się w tyłku. Mówiąc prawdę czasem zadajemy ból. Szczerość się nie sprzedaje. Za szczerość i uczciwość, m.in. w dziennikarstwie, płaci się wysoką cenę. Dziennikarzy też można kupić. Ludzie chcą się czuć przy Tobie dobrze. Nie chcą abyś był szczery. Za fałszywe komplementy, ludzie potrafią się odwdzięczyć m.in. stanowiskiem. Chcą się czuć dobrze, a Ty nie możesz im przeszkodzić. Nigdy nie mów prawdy! Z dziwki trzeba robić damy, a z chamów dżentelmenów. Niestety tak jest, jeśli stoją wyżej od Ciebie...
Znajomości. Wielu ludzi chrzani, że swój sukces zawdzięczają tylko sobie. Powiedz to grupie najbogatszych Polaków, z których większość należała do PZPR, SB, albo opłaca się mafii. Trzeba wyjść do ludzi. Ludzie z bólem i frustracją są mściwi i zazdrości, unikaj takich osób. Buduj wokół siebie towarzystwo, które będzie się razem wspierać. Unikaj ludzi negatywnych, a otaczaj się pozytywnymi. Marne znajomości, gdy ktoś ciągnie Cię w dół, trzeba ucinać!
Nie ufać nikomu. Jak masz pozycję, wielu nikczemników tylko czeka na Twój upadek. Uważaj na używki, szczególnie te mocne, bo nad sobą trzeba mieć kontrolę. Uważaj na kurtyzany. Nie tak jak pewien senator...
Demonstruj swoją siłę jak Stalin w Moskwie w 1941 roku, gdy Hitler napadł na ZSRR. Nie uciekaj jak włoski kapitan ze statku. Nawet jak jesteś na dnie, niszcz maksymalnie swoich wrogów. Nie miej litości, bo oni dla Ciebie tej litości mieć nie będą. Stalin, w przebłysku geniuszu, choć wermacht był pod Moskwą, ściągnął wojska z frontu i Syberii, tym samym budując morale ludności. Słabość przyciąga drapieżniki.
Aha, wiele kobiet robi karierę przez łóżko, ale żadna się do tego nie przyzna (wiem, wiem, oczywiście, że nie wszystkie, ale jest ich więcej niż się powszechnie wydaje). Będą mówić o swoich kwalifikacjach itd., jak to są zdolne, wykwalifikowane i zaradne. Wielu panów też, a później leczą się z żylaków odbytu. Jeden mój znajomy, były kolega, jak domyśliłem się dlaczego się na to leczy, zerwał ze mną kontakt. W ogóle, homoseksualiści zazdroszczą normalnym mężczyznom ich heteroseksualności. Są strasznie fałszywi. Nie ufaj pedałom! Tylko czekają aby Cię oszukać!
Intercyza. Zwracaj uwagę na umowę. Nie ufaj kobietom i nie okazuj przed nimi słabości. Nie bądź frajerem! Kobiety gardzą płaczem mężczyzn. Życie to nie komedie romantyczne. Masz kasę, masz ładne kobiety. Masz mało kasy, masz przeciętne kobiety. Nie masz kasy, to masz grube i brzydkie, których nikt nie chce za darmo. Nie ufaj kobietom i nie mieszaj ich do swoich spraw. Kobiety nie mogą mieć na ciebie haków, które wykorzystają na sprawie rozwodowej.
A w ogóle to kobiety trzeba trzymać krótko. Szczególnie feministki - potencjalne dzieciobójczynie. Mam wrażenie, że ich demonstracje 8 marca i te domaganie się ściągania islamistów do Polski, to taki „krzyk’, aby ktoś je wziął pod buda i uderzył w gębę. Dlatego głupie nie szanują polskich mężczyzn, którzy przepuszczają ich w drzwiach. Nawet nie wiesz, ile z nich jeździ do krajów muzułmańskich, by prostytuować się w Dubaju albo „dawać” za darmo. I jeszcze za to płacą.
Tekst zainspirował Marek Kotoński. Radzę go posłuchać:
https://www.youtube.com/watch?v=Gt57pBZV-RM
Jednak skłamałbym, gdybym twierdził, że wszystkie opinie wyrażone w powyższym tekście są jego.
